Jak postępować w przypadku ugryzienia kleszcza?

Kleszcze w sezonie wiosennym i letnim stanowią ogromne zagrożenie dla wszystkich osób, które spędzają dużo czasu na świeżym powietrzu. Kleszcze zaczynają pojawiać się w lasach i na łąkach z wysokimi trawami jeszcze pod koniec zimy. Największym związanym z kleszczami zagrożeniem są roznoszone przez nie choroby, w tym borelioza. Ze względu na duże ryzyko zakażania w wyniku ukąszenia przez kleszcze, warto się przed nim dobrze zabezpieczyć i właściwie reagować po wykryciu ukąszenia. W jaki sposób to zrobić?

W jakich miejscach trzeba się liczyć z największym zagrożeniem

Najwięcej kleszczy bytuje na krzewach, na wysokości około 1,5 m. Często można się na nie natknąć także na łąkach i w innych terenach zielonych z wysokimi trawami. Na pewno warto jest się przed nimi zabezpieczyć wybierając się na spacer do parku lub do lasu. Kleszcze atakują, szukając pożywienia. Żywią się bowiem krwią ssaków. Według badań kleszcze potrafią namierzyć swój cel już z odległości kilkunastu metrów. Wyczuwają ją po zapachu potu i temperaturze ciała. Gdy już uda im się przedostać na ofiarę, na początku wędrują po ciele i szukają miejsca, w którym naskórek jest na tyle cienki, żeby łatwo się było przez niego przedostać do krwi. Ugryzienie kleszcza jest bezbolesne, ponieważ jednocześnie wprowadzana do ciała jest substancja znieczulająca i opóźniająca powstanie stanu zapalnego.

Samo ugryzienie przez kleszcza nie jest wyczuwalne i możliwe, że przez dług czas nawet go nie zauważymy, jednak jego konsekwencje mogą być bardzo kłopotliwe i wymagać późniejszego leczenia, dlatego też na pewno warto w miarę możliwości mu zapobiegać.

Czym naprawdę może grozić ugryzienie kleszcza?

Ryzyko zakażenia po ugryzieniu przez kleszcza jest duże. Szacuje się, że choroby może roznosić od 10 do 40% kleszczy. Nie oznacza to jednak, ze od razu po ugryzieniu się zakazimy. Jeżeli we właściwy sposób, szybko zareagujemy, jest duża szansa na to, że uda nam się zapobiec zakażeniu. Kleszcze przenoszą wiele chorób. Nie tylko boreliozę, ale także np. kleszczowe zapalenie mózgu i rzadziej anaplazmozę, babeszjozę lub bartonelozę. A jak wykryć zakażenie? Jak tłumaczy nasz rozmówca, farmaceuta z apteki internetowej Miro:

Pierwszym objawem, jaki może wskazywać na boreliozę jest tzw. rumień wędrujący. Pojawia się on mniej więcej 7 dni po ugryzieniu przez kleszcza, choć u niektórych pacjentach może pojawić się później, nawet po kilku tygodniach. Objaw ten ma charakterystyczny wygląd. Pośrodku jest czerwony, potem blednie i znów się robi czerwony. Niestety rumień nie pojawia się u każdego zakażonego, dlatego też po ugryzieniu przez kleszcza trzeba się obserwować i sprawdzać, czy nie odczuwamy żadnych innych niepokojących objawów, czyli np. bólów mięśniowych, bólów głowy, ogólnego osłabienia czy stanu podgorączkowego.

Z kolei kleszczowe zapalanie mózgu daje objawy podobne do grypy. U pacjenta pojawia się więc gorączka, bóle mięśni i głowy. U większości pacjentów organizm sam po mniej więcej tygodniu daje radę poradzić sobie z chorobą. Jeżeli tak się jednak nie stanie, choroba może przejść w II fazę i pojawią się objawy neurologiczne.

Postępowanie po stwierdzeniu ugryzienia kleszcza

Po wykryciu na swoim ciele kleszcza koniecznie trzeba jak najszybciej się go pozbyć. Im krócej kleszcz będzie znajdował się w skórze, tym będą mniejsze szanse, że zdąży nas czymś zakazić. Usunąć kleszcza trzeba jednak umiejętnie, najlepiej z zastosowaniem specjalnego zestawu do usuwania kleszczy. W aptekach znajduje się wiele rodzajów akcesoriów na kleszcze. Najczęściej stosowane są kleszczo-łapki, czyli haczyki do usuwania kleszczy. Co ważne przed usunięciem kleszcza nie można go niczym smarować, ponieważ może to skutkować tym, że opity krwią kleszcz zacznie wymiotować i przeniesie do organizmu chorobotwórcze patogeny.

Stosując narzędzie do usuwania kleszcza, chwytamy go jak najbliżej skóry, uważając na to, żeby nie złapać go za wypełniony krwią brzuch. Później stanowczym ruchem go wyciągamy. Nie powinniśmy go odkręcać, ponieważ może to grozi c tym, że jakaś jego część pozostanie w skórze. Po wszystkim starannie dezynfekujemy miejsce, z którego wciągnęliśmy kleszcza i myjemy ręce.